Wakacje, wakacje i po wakacjach.
Byłem w Dreamworld i co mogę powiedzieć było fajnie, może trochę za duże kolejki, ale coś za coś. Od dziecka chciałem iść do fajnego wesołego miasteczka i spełniłem jedno z marzeń. Zaliczyłem Rollercoaster jeżdżący do góry nogami, zaliczyłem "Giant drop" czyli spadek w dół na siedzonku z około 39 piętra. Jest to jednak rzecz którą warto zrobić tylko raz, nawet za darmo nie chciałoby mi się iść tam ponownie, może jestem za stary, może mam zaburzenia osobowośći(to akurat wiem, że mam).
Jutro po południu lot do Perth i następne długi wakacje nie prędko, nie prędko! Do pracy rodacy!
Ps. Pozdrowienia od Sponge Bob'a!
Wiggle World czy coś takiego...
Szmaster blaster Rollercoster.
Best mate, stary dobry znajomy koala.
Busted. Za przemycanie kokainy.
mam nadzieje ze ucalowales sponczzzzboba od kwiatu polskiej mlodziezy! :)
OdpowiedzUsuńzurek