
Dziś piękna pogoda, ponad 20stopni. Chcę się żyć. Pisze sobię na żywo z mojego ogródka.
Wczoraj dostałem swoją pierwszą pracę w Australii. Będę pracował 5-6h tygodniowo sprzedając jedzenie na stadionie podczas meczów futbolu, a potem gdy sezon dobiegnie końca, piłki nożnej. Lepszy rydz niż nic. Chociaż odbije się od dna i zacznę iść w stronę światełka w tunelu. 17.94$AU na godzinę, zawsze coś!
Na TAFE(mojej uczelni) spokojnie i bez szaleństw. Jeszcze nie mam wszystkich książek ale jakoś sobie daję radę. Lekcje czasem nudne, czasem ciekawe. Ogólnie dużo myślę :). W liceum 80% czasu czytałem gazetę albo leżałem na ławce. Tutaj nie ma takiej opcji, mam 20h lekcji tygodniowo i przez te 20h tygodniowo naprawdę uważam. Co to się podziało dzisiaj....
Oto dziś dzień krwi i chwały oby dniem wskrzeszenia był! Jutro mam drugą rozmowę kwalifikacyjną w kawiarni. Nie ukrywam, że strasznie będę się cieszył jak się uda bo będę mógł porzucić stadion do którego dojeżdżam 45 minut i przenieść się do dość renomowanej kawiarenki na osiedlu gdzie będę pracował w normalnym wymiarze pracy (20h/tygodniowo). Oby oby, jak nie to trudno będę musiał szukać dalej! Bill Gates też nie miał łatwo.
Gospodarka Australijska powoli zaczyna nabierać tempa więc może za kilka miesięcy będzie więcej pracy. Problem polegał na tym, że kilka/kilkanaście miesięcy temu poupadały kopalnie na północy kraju. Temperatura wynosi tam 40C i więcej, dlatego kto tam pracował kroił naprawdę ciężki hajs i zarabiał setki tysięcy dolarów rocznie. Dzięki temu jego rodzinka w środkowej i południowej Australii nie musiała pracować, zaś z przyjemnością wydawała zarobione przez Głowę rodziny pieniądze. I tak gospodarka sobie hulała pięknie przez kilka lat. Podobno rok temu każdy sklep, każda kawiarenka miała wywieszoną karteczkę, że szuka kogoś na pół etatu. Australijczycy nie byli zainteresowani pracą za 20-25/AU$ więc pracowali murzyni z Polski i inni zagraniczni goście. W każdym razie tydzień temu kopalnie z północy znowu zaczęły szukać pracowników,a giełda od kilkunastu dni pnie się do góry. Jest dobry znak!
Idę dalej czekać na lato! Heigh ho!
gratuluje;D wreszcie jakaś praca;))
OdpowiedzUsuńtrzymaj się ( ; ;*
co to tam jest 20-25$AUS ;DDD dobrze dobrze jacku, ciesz sie z tego co masz!
OdpowiedzUsuńblond pasemko :D:*
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńmason vs. princess superstar - perfect exceeder
OdpowiedzUsuń"Będę pracował 5-6h tygodniowo sprzedając jedzenie na stadionie podczas meczów futbolu, a potem gdy sezon dobiegnie końca, piłki nożnej." TO FUTBOL TO NIE PIŁKA NOŻNA? :-)
OdpowiedzUsuń