sobota, 18 lipca 2009

Ostatni dzień wakacji


To już ostatnia wolna niedziela, od jutra pierwszy dzień zajęć, a także pierwszy dzień od którego legalnie mogę zacząć pracę (ale jej nie zaczynam bo jej nie znalazłem :D). Pierwsza większa przerwa dopiero 25 września.
W tym tygodniu codziennie będzie padać, ale liczę że dzięki mega beznadziejnej pogodzie teraz, we wrześniu zacznie się już robić na prawdę ciepło. Troche ostatnio się wydarzyło, generalnie dużo złych rzeczy, ale cóż lajf aint easy!
Kilka dni temu zacząłem regularnie ćwiczyć na mojej mini siłowni, a w sumie od czasów operacji kolana poza skreczowaniem nie robiłem kompletnie nic. Także wracam do formy i za kilka miesięcy będę wyglądał jak Tomasz :).

4 komentarze:

  1. to uwazaj na fast foody bo osłabiaja rezultaty i mzoesz sie rpzeciez zatrudnić w macu to ci obrzydzi fast food iz robi sie idealne koło

    OdpowiedzUsuń
  2. cwcz jacus cwicz, bo bedziesz sie zle reprezentowac:P

    OdpowiedzUsuń
  3. i z najdluzszych mozliwych wakacji w zyciu... masz najkrotsze ;)

    /kamil.

    OdpowiedzUsuń