piątek, 4 grudnia 2009

St Georges Terrace



Moja ulubiona ulica w całym Perth. Pełna bogatych ludzi w drogich ubraniach i jeszcze droższych samochodach. Samochodach wolniejszych niż wyścig szczurów w którym biorą udział. Jeżeli Cezary Baryka spytałby się mnie gdzie są szklane domy to bez wątpienia wskazałbym mu St Georges Terrace. Ulica pełna możliwości i wieżowców.

Będąc Australijczykiem możesz dokonać wyboru czy chcesz zostać snobistycznym zarobasem czy serferem polącym jointy na plaży. Piękne jest to, że dzięki ciężkiej pracy na prawdę możesz zarabiać duże pieniądze. Nie potrzebujesz szczęścia, znajomości itd. wystarczy tylko odrobina chęci.




5 komentarzy:

  1. robi wrazenie jacku, robi wrazenie...

    OdpowiedzUsuń
  2. to jakie życie wybierzesz Ty Jacku? ;p / Łukasz

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie...co wybierasz? Najlepiej połącz serfera z zarobasem ;p Olga

    OdpowiedzUsuń
  4. przebrnałem przez wszystkie posty i jestem pod duzym wrazaniem,zarowno samej australii jak i Twoich postow.
    jesli rzeczywiscie jest tak jak piszesz to ja nie chce mieszkac w PL...

    rozowe elementy to chyba kwestia aparatu,co?

    OdpowiedzUsuń
  5. mam nadzieje jacku że Ty wybrałeś ta 2 opcje:P hehe:* zoś

    OdpowiedzUsuń