czwartek, 27 sierpnia 2009

Czwartkowy relax


W czwartki nie muszę chodzić do szkoły więc postanowiłem po korzystać trochę z uroków bycia w Australii. Specjalnie wstałem rano poćwiczyłem trochę na siłowni wujka i wybraliśmy się z Georgem pograć w golfa. Poodbijałem sobie trochę piłeczek, pewnie jeszcze z 3-4 razy wybiorę się na pole treningowe i zaatakujemy normalne pole. żyć nie umierać. W Australii są zarówno pola dla mega zarobasów gdzie członkostwo w klubie kosztuje 12000 AU$ rocznie i publiczne gdzie za korzystanie z pola treningowe (dokładnie za wypożyczenie 100 piłeczek - 50 ja , 50 Gerge) zapłaciliśmy 11dolarów, a byliśmy na polu prawie 2 godziny.

Właśnie wróciłem sobie z kolacji w kawiarnio/restauracji gdzie pracuję. Zjadłem sobie kalmary z frytkami i do tego shake z lodów, kawy oraz bitej śmietany z miodem w czekoladzie na wierzchu.

Benzyna w Australii kosztuje od 1.10- do 1.30 AU$ za litr. Czyli około 3zł (zakładając że złotówka jest mega beznadziejna. Trzeba jednak zauważyć, że Australijczycy zarabiają w dolarach i do tego i tak 3x więcej niż Polak w złotówkach. Mimo to i tak każdy narzeka, że benzyna jest strasznie droga. Na prawdę na każdym kroku uświadamiam sobie jak bardzo jesteśmy w Polsce okradani przez państwo złodziejsko wysokimi podatkami. Może moje wnuki doczekają się chociaż namiastki kapitalizmu w Polsce....

Chwalba wciśnij to do piosenki rowerowej. Stare ale ciarki i tak przechodzą:

MP3 ściągniesz TU.

10 komentarzy:

  1. im to chyba za dobrze w taj Australi, ja bym wielbiła mieć samochód od skończenia 17lat:P
    ah no Jacuś pykaj sobie w golfa, fajna sprawa;D
    pozdro:)

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda ze nie pamietasz jak benzyna byla na kartki ale mozna ja bylo kupic od taksowkarzy bo mieli duzy przydzial i gdy go sprzedali to zarobili wiecej niz gdyby jezdzili 168 godzin tygodniowo. niestety amerykanie okradaja irak z ropy a nam mieli dac jakis zlom ale ostatecznie jednak nie dadza bo tytus dogadal sie z enkawudzista.

    OdpowiedzUsuń
  3. czytałam gdzies całkiem niedawno ze Australia byla chyba na 3 miejscu pod wzgledem najlepszego miejsca egzystencji ludzi na swiecie...wiec sie nie dziwie

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak, ale w Polsce paradoksalnie po komunizmie doszli do wladzy postkomunisci wiec czego moznabylo sie spodziewac? Zamiast wolnego rynku i rodzinnych wartosci propaguje sie homoskesualizm i zwieksza wydatki socjalne.

    OdpowiedzUsuń
  5. wierzmy Jacku, ze kiedys bedzie dobrze : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Przesadzasz z propagowaniem homoseksualizmu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mileno, na pierwszym miejscu zapewne byla Norwegia :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki Jacku zobaczymy jak to się wgra kręce razem z adamem 11-13 września film może stworzymy coś ciekawego ;)
    Co do tego że jesteśmy okradani wiem i żyje w tej świadomości, a najgorsze jest to że nie wiele możemy teraz zmienić ale przyjda takie czasy że te kutasy powymierają ja licze na nasze pokolenie... ale czas pokaże!

    OdpowiedzUsuń