niedziela, 28 czerwca 2009

Jet Lag


Dziś dzień siedzenia w domu gdyż strasznie wieje. Jechać do miasta żeby załatwić tylko jedną rzecz nie ma sensu, lepiej już spędzić tam więcej czasu, a przy takiej pogodzie nie będzie to przyjemnością. Dalej mam cos co nazywa się Jet Lag - tzn. nie moge przystosowac się do nowej strefy czasowej. Wczoraj poszedłem spać o 6 rano, dziś o 4 czyli odpowiednio o 24:00 i 22:00 czasu polskiego. Zdjęcie na górze pochodzi z wczoraj i zostało zrobione nad rzeką Swan wraz z moim kuzynostwem - Michelle, Mel i Wes'em.

13 komentarzy:

  1. ubierz się bo Cię zawieje!!:*

    OdpowiedzUsuń
  2. porostu zle sie czujesz ze tomasz nie moze
    wpasc na tv z magicznym pudełkiem i zjesc coś z maca przy momecie prawdy a nie jakieś jet lag

    OdpowiedzUsuń
  3. wiecej wiecej zdjec:) Koc

    OdpowiedzUsuń
  4. fajna kuzynka ta w środku! ;p pzdr ją ;]
    Łukasz

    OdpowiedzUsuń
  5. Milena to photoshop :D Jacek w Krakowie,tylko ze ukrywa sie przed ludzmi. Nawet rodzice nie wiedza.

    OdpowiedzUsuń
  6. po co się przestawiać? jak już dostaniesz pracę jako dj to i tak będziesz tak chodził ok.4

    popieram Kocię, więcej zdjęć!

    Aśka:*

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedy jacku moge wpasc na jakis dobry clubbing?;D / wojtaszek

    OdpowiedzUsuń
  8. Zmiazdz ich tam swoim talentem! :* Powodzenia malutki!
    fampirzyca

    OdpowiedzUsuń
  9. daj foto siusiaka!

    Michał Wu xD

    OdpowiedzUsuń
  10. siusiak jakos inaczej wyglada w australii??? :P

    OdpowiedzUsuń
  11. to koc sie zainteresowal

    OdpowiedzUsuń
  12. mam to samo ci Milena... nie wierze jak patrze miazga! Lajtowi ludzie!
    Chwalbiszczak

    OdpowiedzUsuń